Mateusza 24:30 i 1 Tesaloniczan 4:16-17 są ważnymi fragmentami Pisma Świętego, gdyż zawierają opisy przyjścia Pana w dniach końca. Ich interpretacje stały się zarazem źródłem wielu kontrowersji w czasach nam współczesnych oraz dały początek nowym nurtom teologicznym (np. dyspensacjonalizm).
W Ewangelii Mateusza 24:27, 30 jest to opisane w ten sposób:
24.27 Gdyż jak błyskawica przecina niebo ze wschodu aż na zachód, tak też będzie z przyjściem (parousia) Syna Człowieczego. (…) 24.30 Wtedy na niebie ukaże się znak Syna Człowieczego, a ludzie wszystkich plemion ziemi będą bić się w piersi, zobaczą bowiem Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą.
W 1 Tesaloniczan 4:15-17 Paweł opisuje to w następujący sposób:
4.15 To wam podajemy jako Słowo Pańskie: My, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia (parousia) Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. 4.16 Gdyż sam Pan zstąpi z nieba z wyraźnym rozkazem, przy wtórze głosu archanioła i przy dźwiękach trąby, w którą Bóg każe zadąć. Wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie. 4.17 Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi zostaniemy porwani w obłokach, w powietrze, na spotkanie Pana — i tak już na zawsze z Nim pozostaniemy.
Z historii kościoła jasno wynika, że przed pojawieniem się dyspensacjonalizmu (w XIX wieku) oba te fragmenty były powszechnie rozumiane jako opisujące to samo wydarzenie — widzialny, ostateczny powrót Chrystusa na końcu czasów, czyli tzw. drugie przyjście.
Mateusza 24:30 – Przyjście Syna Człowieczego
Werset ten był tradycyjnie interpretowany jako opis ostatecznego przyjścia Chrystusa w chwale, by osądzić świat i ustanowić swoje Królestwo. W ten sposób interpretowali to Ojcowie Kościoła (np. Justyn Męczennik, Ireneusz, Hipolit), teologowie średniowieczni (np. Augustyn) oraz reformatorzy.
Tesaloniczan 4:16–17 — Zmartwychwstanie i pochwycenie
Fragment ten był tradycyjnie uznawany za opis zmartwychwstania umarłych i zgromadzenia wierzących przy przyjściu Chrystusa.
Zwrot o „pochwyceniu w obłokach na spotkanie z Panem w powietrzu” interpretowano jako symboliczne przywitanie nadchodzącego Króla — podobnie jak w starożytnym zwyczaju, gdzie mieszkańcy wychodzili poza miasto, by uroczyście powitać władcę i towarzyszyć mu w triumfalnym powrocie.
To spotkanie z Panem w powietrzu nie oznaczało ucieczki z ziemi, lecz radosne przyjęcie Chrystusa podczas Jego widzialnego powrotu.
Co zmienił dyspensacjonalizm?
Dyspensacjonalny premilenializm (spopularyzowany przez Johna Nelsona Darby’ego w XIX wieku, a później przez Biblię Scofielda) wprowadził rozróżnienie między „pochwyceniem” a „drugim przyjściem”.
- Mateusza 24:30 zaczęto odnosić do drugiego przyjścia po Wielkim Ucisku.
- 1 Tesaloniczan 4:16–17 interpretowano jako tajemne pochwycenie Kościoła przed Uciskiem, czyli wcześniejsze, oddzielne wydarzenie.
Taka interpretacja była nowością w historii Kościoła i nie była znana wcześniejszym pokoleniom chrześcijan.
Przed pojawieniem się dyspensacjonalizmu oba fragmenty (Mt 24:30 i 1 Tes 4:16–17) były powszechnie rozumiane jako mówiące o jednym i tym samym wydarzeniu — widzialnym powrocie Jezusa Chrystusa w chwale na końcu czasów.
Rozdział między nauczaniem Jezusa a nauczaniem Pawła
Dyspensacjonalizm wprowadził rozdział między nauczaniem Jezusa a nauczaniem Pawła na temat czasów ostatecznych, szczególnie w odniesieniu do „pochwycenia” i drugiego przyjścia Chrystusa.
Tradycyjne (historyczne) rozumienie chrześcijańskie:
Przez większość historii Kościoła nauki Jezusa (np. z Ewangelii Mateusza 24) oraz Pawła (np. z 1 Tesaloniczan 4–5, 2 Tesaloniczan 1–2) były postrzegane jako opisujące to samo, jedno wydarzenie końca czasów:
- Widzialne, chwalebne drugie przyjście Chrystusa
- Zmartwychwstanie umarłych i zgromadzenie wierzących
- Sąd ostateczny i koniec obecnego świata
Nauczania Jezusa i Pawła były uważane za spójne i uzupełniające się.
Nowość wprowadzona przez dyspensacjonalizm:
Dyspensacjonalizm, rozwinięty w XIX wieku (szczególnie przez Johna Nelsona Darby’ego), zaproponował koncepcję dwustopniowego powrotu Chrystusa:
Etap 1: „Tajne pochwycenie” (według Pawła — 1 Tes 4)
- Chrystus przychodzi po swój Kościół, ale niewidzialnie dla świata.
- Wierzący zostają pochwyceni przed Wielkim Uciskiem.
- Jezus nie zstępuje na ziemię.
- Uważa się, że to nauczanie pochodzi głównie od Pawła, zwłaszcza z 1 Tesaloniczan 4:16–17 i 1 Koryntian 15:51–52.
Etap 2: „Widzialne drugie przyjście” (według Jezusa — Mt 24)
- Chrystus wraca z wierzącymi, widzialnie i w chwale po Ucisku.
- Pokonuje swoich wrogów, sądzi narody i rozpoczyna Tysiącletnie Królestwo.
- Ten etap wiązany jest bardziej z nauczaniem Jezusa, szczególnie z Kazania na Górze Oliwnej (Mt 24–25).
W ten sposób w dyspensacjonalizmie nauczanie Pawła dotyczy wcześniejszego, tajnego pochwycenia, a nauczanie Jezusa — widzialnego powrotu po Ucisku.
Wielu teologów (zarówno protestanckich, katolickich, jak i prawosławnych) odrzuca taki podział, ponieważ:
- Nie ma żadnych wyraźnych podstaw w tekście, by uznać, że Paweł i Jezus mówią o dwóch różnych wydarzeniach.
- Paweł używa tego samego języka, co Jezus („trąba”, „obłoki”, „przyjście”, „niespodziewaność”, „zgromadzenie”).
- W 1 Tesaloniczan 5:2–3 Paweł mówi o „dniu Pańskim”, który nadejdzie nagle, tak jak opisał to Jezus w Mt 24 — i nie mówi o dwóch dniach, lecz jednym.
Paweł pisze w 1 Tes 4:15: „To bowiem mówimy wam jako słowo Pańskie…” — co pokazuje, że uważa swoje nauczanie za zgodne z nauką Jezusa, a nie odrębne.
Ewangelie synoptyczne a listy Pawła
W historii Kościoła Ewangelie synoptyczne (Mateusza, Marka i Łukasza) oraz listy Pawła były rozumiane jako mówiące o tym samym, jednym powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa — widzialnym, chwalebnym i ostatecznym wydarzeniu na końcu czasów.
Od czasów Ojców Kościoła, przez średniowiecze, Reformację, aż po XVIII wiek, dominujące nauczanie chrześcijańskie mówiło, że nauczanie Jezusa w Ewangeliach (np. Mt 24, Mk 13, Łk 21) oraz nauczanie Pawła w listach (np. 1 Tes 4–5, 2 Tes 1–2, 1 Kor 15) odnoszą się do tego samego wydarzenia eschatologicznego – czyli: Powtórnego Przyjścia Chrystusa (parousía, παρουσία), które obejmuje:
- zmartwychwstanie umarłych,
- zgromadzenie świętych,
- sąd ostateczny,
- koniec świata,
- odnowienie stworzenia.
Nie istniała idea, że Jezus i Paweł nauczają o dwóch różnych przyjściach (np. „pochwyceniu” i późniejszym „widzialnym przyjściu”). Taki podział był nieznany w teologii wczesnochrześcijańskiej.
Ojcowie Kościoła (np. Ireneusz, Justyn Męczennik, Tertulian, Augustyn) traktowali nauczanie Jezusa i Pawła jako spójne. Widzieli tylko jedno przyjście Chrystusa, które obejmie zarówno sąd, jak i zbawienie.
Podobnie Reformatorzy (np. Kalwin, Luter) wierzyli, że listy Pawła i nauczanie Jezusa mówią o tym samym Dniu Pańskim.
Zmiana wprowadzona przez dyspensacjonalizm (XIX wiek)
Dopiero w XIX wieku, wraz z rozwojem dyspensacjonalizmu, pojawiła się idea, że Paweł i Jezus mówią o dwóch różnych przyjściach:
- Jezus w Ewangeliach mówi o widzialnym powrocie po ucisku.
- Paweł w 1 Tes 4 mówi rzekomo o tajnym pochwyceniu Kościoła przed uciskiem.
Tę koncepcję wprowadzili m.in.:
- John Nelson Darby
- Bracia z Plymouth
- Spopularyzował ją Scofield Reference Bible na początku XX wieku.
Taka wizja nie była znana w tradycji wczesnochrześcijańskiej ani w Kościołach reformacyjnych.
Podsumowując, możemy powiedzieć, że niemal przez całą historię Kościoła, nauczanie Jezusa w Ewangeliach synoptycznych i nauczanie Pawła w jego listach były rozumiane jako mówiące o tym samym, jednym powtórnym przyjściu Chrystusa.
Koncepcja dwóch różnych przyjść (pochwycenie przed uciskiem i widzialne przyjście po ucisku) to nowość teologiczna wprowadzona dopiero w XIX wieku przez dyspensacjonalizm, i nie odzwierciedla tradycyjnej doktryny chrześcijańskiej.